Różnica między wpływem na naturę człowieka a wpływem zwierząt.

Jaka jest różnica między wpływem na naturę człowieka a wpływem zwierząt? Wydaje się, że wszyscy – zarówno ludzie, jak i przedstawiciele fauny – jesteśmy mieszkańcami tej samej planety, wszyscy konsumujemy jej zasoby, ale czy istnieją różnice w stopniu wpływu na otaczającą przyrodę? Pytanie jest bardzo ciekawe, a odpowiedź na nie, mimo pozornej oczywistości, niejednoznaczna. Więc zacznijmy w kolejności.

Co było pierwsze?

Człowiek u zarania swojej historii niewiele różnił się od zwierzęcia, a jego wpływ na przyrodę był minimalny – nie większy niż inne zwierzęta żyjące w pobliżu. Ta sytuacja nazywana jest homeostazą lub naturalną równowagą, gdy żywe istoty konsumują nie więcej, niż natura może przywrócić. Ale teraz człowiek staje się całkowicie (w naszym rozumieniu) rozsądny - pojawia się homo sapiens, którego pierwsi przedstawiciele zostali zarejestrowani we francuskiej jaskini Cro-Magnon (szczątki datowane są na 30-40 tysięcy lat), dlatego nazwano je Cro- Magnonowie. Pojawienie się człowieka z Cro-Magnon stało się punktem wyjścia dla rozwoju współczesnej cywilizacji ludzkiej.

Wielki amerykański naukowiec XIX wieku Lewis Morgan zaproponował oryginalną periodyzację historii, która jest bezpośrednio związana z wpływem człowieka na przyrodę. Zgodnie z teorią Morgana historię ludzkości należy podzielić na trzy główne okresy: dzikość, barbarzyństwo i cywilizację. Na etapie dzikości w społeczeństwie dominuje odpowiednia gospodarka – myślistwo, zbieractwo, rybołówstwo; na etapie barbarzyństwa powstaje gospodarka produkcyjna - powstaje rolnictwo, hodowla bydła, własność prywatna; cóż, etapem cywilizacji jest pojawienie się pierwszych stanów. Łatwo się domyślić, że dopiero na etapie dzikości wpływ człowieka na przyrodę jest minimalny i nie przekracza wpływu zwierząt – czyli dzicy żyją w równowadze z naturą.

Różnica między wpływem ludzi na przyrodę a wpływem zwierząt polega na tym, że wpływ zwierząt nie szkodzi przyrodzie. Ale z mężczyzną nie wszystko jest takie proste. Początek etapu „barbarzyństwa” naznaczony był intensywnym rozwojem ziemi, dopiero w przypadku braku wiedzy agronomicznej przetwarzanie to często stawało się drapieżne - nawet na początkowych etapach rozwoju człowieka. Nic w tym dziwnego: w tamtych czasach otrzymywali znacznie mniejszą produkcję z jednostki powierzchni ziemi niż dzisiaj, więc ludzie byli zmuszeni do zagospodarowania nowych gruntów, gdy stare grunty orne zostały wyczerpane. A w starym miejscu biocenoza w swojej poprzedniej formie prawie nigdy nie została przywrócona - powstały tu nowe ekosystemy, często bardzo różne od tych, które były wcześniej.

Porównanie

Wpływ ludzi na przyrodę nasilił się szczególnie w czasach nowożytnych (od XVI-XVII w.), kiedy ludzkość dzięki odkryciu nowych lądów zaczęła energicznie osiedlać się na całe terytorium Ziemi. Nie trzeba daleko szukać negatywnych przykładów niepiśmiennych i drapieżnych ingerencji w przyrodę: weźmy przynajmniej Amerykę. W pogoni za ziemią uprawną ludzie niemal doszczętnie wytępili żubra, który był najważniejszym ogniwem w ekosystemie prerii amerykańskich. A zniszczenie krajobrazu, który rozwinął się przez tysiące lat, doprowadziło do częstego pojawiania się tornad na dawnych preriach (obecnie polach), które wyrządzają ogromne szkody gospodarce Stanów Zjednoczonych. To tylko jeden przykład, a jest ich wiele: człowiek bardzo zmienił naturę i niestety zbyt mało się robi, aby przywrócić to, co zostało zniszczone.

Pytanie brzmi: czy zwierzęta mogą negatywnie wpływać na przyrodę? Oczywiście odpowiedź brzmi: tak! To prawda, że ​​wymaga to zewnętrznego bodźca, ponieważ w normalnych warunkach zwierzęta zajmują swoją niszę ekologiczną, co po prostu nie ma sensu, aby odchodziły. A takim bodźcem jest zazwyczaj (niestety!) interwencja ludzka. Klasycznym przykładem jest import królików do Australii pod koniec XVIII wieku.

Wydawałoby się, że te urocze futrzaste zwierzątka z delikatnym, dietetycznym mięsem - więc co w tym złego? Jednak warunki dla królików w Australii okazały się idealne, a żadne sztuczki ludzi, aby zmniejszyć populację królików, nie doprowadziły do ​​dramatycznego wyniku. Śmieszne uszy uszne nie tylko zjadają pędy roślin ogrodowych czy sadzonek drzew, ale także poprzez intensywne kopanie dołów spowodowały rozwój erozji gleby. Według ekologów niektóre australijskie zwierzęta zniknęły z ich winy.

Tabela

Podsumowując, jaka jest różnica między wpływem na naturę ludzką a wpływem zwierząt. Zwierzęta żyjące w równowadze z naturą same w sobie są przyrodą lub jej częścią. Człowiek prowadząc działalność gospodarczą ingeruje w naturalny rozwój przyrody i często zbyt często jest to ingerencja nieracjonalna, niszcząca siedlisko zarówno zwierząt, jak i samego człowieka.

Wpływ zwierząt Wpływ człowieka
Interwencja bezpośredniaWpływ zwierząt na przyrodę jest minimalny, ponieważ zajmują one swoją niszę ekologiczną i nie zużywają więcej niż to, co natura może uzupełnić w sposób naturalnyNa początkowych etapach rozwoju społecznego, wpływ jest minimalny, zgodnie z W miarę wzrostu populacji ludzkiej wpływ rośnie, ostatecznie osiągając poziom krytyczny, gdy przywrócenie biocenozy jest niemożliwe lub bardzo długie w czasie
Interwencja pośredniaich biocenoza, mogą niekiedy mieć destrukcyjny wpływ na system ekologiczny, co jest albo bardzo trudne, albo niemożliwe do powstrzymaniaCzęsto człowiek, wpływając na przyrodę, nie ponosi konsekwencji taki wpływ lub zarozumiale wierzy, że będzie w stanie im zapobiec b. W efekcie powstają nieprzewidziane czynniki destrukcyjne, z którymi walka wymaga zaangażowania dodatkowych środków
.