Jak odzyskać swoją byłą żonę?

Związek między dwojgiem kochanków, podobnie jak sami ludzie, rośnie, rozwija się, dojrzewa na swój własny sposób. Niektóre uczucia mają pozostać lekkim flirtem lub hobby, inne mają wszelkie szanse na przekształcenie się w silny związek rodzinny. Ale niestety nie wszystkie rodziny są równie silne i szczęśliwe, małżonkowie nie zawsze mają siłę i mądrość, by ramię w ramię pokonywać życiowe trudności. Istnieje wiele artykułów z poradami i instrukcjami dla porzuconych żon, ale co powinien zrobić porzucony mąż? Jak odzyskać swoją byłą żonę i ożywić rodzinę?

Pierwszy krok jest najtrudniejszy...

Bez względu na to, jak banalnie to zabrzmi, pierwszą rzeczą do zrobienia jest ostygnięcie. Nie oznacza to, że trzeba czekać kilka lat, aż uczucia zostaną wymazane z pamięci, nie. Najpierw musisz odejść od emocji i uraz, rozważyć sytuację z punktu widzenia osoby postronnej, nie zaangażowanej w skandal. Możesz omówić swoje obawy z krewnym lub przyjacielem, którego opinia jest autorytatywna. Najważniejsze, żeby nie wdawać się w skargi na swoją byłą żonę, ale starać się być uczciwym i szczerym. Każdy, kto chce rozwiązać problem, nie potrzebuje litości przyjaciół, ale trzeźwego spojrzenia na kryzys rodzinny, który się wydarzył. Przydatne jest słuchanie opinii kobiet (żona koleżanki, siostra, koleżanka, dziewczyna byłej żony) - czasami psychologia płci jest tak różna, że ​​mężczyzna po prostu nie jest w stanie zrozumieć, co jest jego winą i dlaczego wszystko poszło źle.

Przyznanie się do winy jest drogą do pojednania

Dlaczego niektóre pary rozchodzą się i zbiegają kilka razy? Ponieważ sytuacja konfliktowa pozostaje nierozwiązana. Aby zażegnać konflikt, konieczne jest zrozumienie jego genezy. Nie możesz próbować budować nowego budynku na chwiejnym fundamencie, składającym się ze starych zaniedbań, w przeciwnym razie pęknie ponownie rozleje się i wszystko znów się zawali.

Kobiety to w większości istoty domowe i cierpliwe, z natury nastawione na rodzinę i ognisko domowe, więc nigdy „tak po prostu nie odchodzą”. Każdy czyn ma swoje powody i korzenie, a oboje małżonkowie są winni rozstania. Zrozumieć i przyznać się do osobistej winy, przestać pielęgnować żale i spróbować naprawić siebie - to drugi krok na trudnej ścieżce pojednania. Po dokładnym ustaleniu, jakie działania i cechy charakteru mogą zniszczyć związek, należy uczciwie przyznać i zdecydowanie zdecydować, czy będzie możliwa zmiana, przełamanie stereotypów zachowań i relacji w rodzinie. Nie wystarczy osiągnąć powrót żony, głównym celem jest zachowanie wzajemnych uczuć, ożywienie miłości i harmonii w rodzinie, wykorzenienie egoizmu, bezduszności, nadmiernej zazdrości lub skąpstwa oraz innych wad, które doprowadziły do ​​rozwodu. Tylko ci, którzy są gotowi do ciężkiej pracy i zmiany na lepsze, będą mogli ponownie zdobyć przychylność ukochanej osoby.

Jeśli powody są zrozumiałe i wyciągnięte wnioski, musisz spróbować wszystko naprawić. W tym celu mężczyzna będzie musiał pamiętać wszystko, co wiedział, ale zapomniał o swojej ukochanej, a także otworzyć nowe aspekty uczuć. Kobieta musi zostać ponownie podbita, zdobyta i podbita, aby znów uwierzyła i otworzyła swoją duszę. Niespodzianki, prezenty, kwiaty, komplementy, szczerość i otwartość, troska i uważność - te cechy i działania pomogą okazać miłość i chęć ożywienia rodziny.

Jeżeli w rodzinie są dzieci, to konieczne jest utrzymywanie z nimi kontaktu. Komunikacja nie powinna ograniczać się tylko do pomocy materialnej, trzeba interesować się ich sukcesami, zdrowiem, potrzebami i zainteresowaniami, w miarę możliwości chodzić na wspólne spacery, chodzić do kina lub cyrku, podróżować na łono natury. Kobieta znacznie chętniej wierzy w kogoś, komu zależy nie tylko na niej, ale także na dzieciach. Najważniejsze jest, aby pamiętać, że dzieci nie są bronią w rodzinnych bitwach, w każdym razie cierpią z powodu przepaści między rodzicami.

Prędzej czy później nadejdzie chwila, by usiąść do stołu negocjacyjnego. Nie musisz próbować załatwić sprawy już pierwszego dnia, gdy tylko pojawi się świetny pomysł powrotu byłej żony. Każdy, kto chce wszystko ożywić, będzie musiał otoczyć ukochaną dyskretną, ale tak przyjemną uwagą, aby ponownie zyskać zaufanie. I dopiero wtedy, bez złości, oskarżeń i agresji, warto porozmawiać o zaistniałym konflikcie, wyjaśnić, czy przyczyny są właściwie zrozumiane, nakreślić wspólne działania. Pośpiech nie jest w tym przypadku, tutaj trzeba działać ostrożnie, ostrożnie i wytrwale.

Trzeba szczerze dążyć do zmiany siebie, aby nie sprowadzać wszelkich wysiłków do jednorazowej akcji zwrotu żony, a następnie ześlizgiwać się do zwyczajnego zachowania z poprzedniego życia, nieuwagi i obojętności.

Jak nie można ożywić miłości?

  1. Nie można „wpędzić kobiety w kąt”: szantażować pieniędzmi, dziećmi, mieszkaniem, narażać na „pomyślenie”, rozsiewać plotki na jej temat i celowo aranżować trudności życiowe. Z reguły takie zachowanie nie jest wybaczane. Nawet jeśli powróci z rozpaczy, i tak będzie dalej szukać wyjścia, powrót będzie tymczasowy. Taka rodzina nigdy nie będzie silna i niezawodna, nie da się budować relacji na groźbach i zastraszeniu, nie da się w ten sposób osiągnąć miłości.
  2. Wyciskanie litości również nie jest najlepszą opcją. Kobiety kochają silnych i odnoszących sukcesy. Litość nie ma nic wspólnego z miłością. Mówienie o swoich uczuciach nie jest wstydem, jest to jeden z głównych warunków przywracania relacji. Ale nie ma co krzyczeć o samobójstwie ani mówić przez 2 godziny, jak źle jest bez świeżego barszczu i czystych koszul.
  3. „Aby przywrócić rodzinę ze względu na dzieci, potrzebują ojca” – ten argument czasami działa, ale rzadko przynosi szczęście zarówno małżonkom, jak i dzieciom, ponieważ czują również, że nie ma harmonii i miłości w rodzina.
  4. Obsesja jest poważnym błędem i irytującym czynnikiem. Jeśli zerwanie było burzliwe i emocjonalne, najlepszym wyjściem jest ochłodzenie namiętności, w przeciwnym razie przejaw nadmiernej uwagi będzie postrzegany wyłącznie negatywnie. Ciągłe, zbyt częste telefony i wiadomości, maniakalne naleganie na widywanie się może pogorszyć i tak już trudną relację.
.